Menu
Księga Gości
O początkach i nie tylko.. - rozmowa z Pawłem
Co skłoniło Cię do uprawiania tak niebezpiecznego sportu jakim jest speedway?

Zanim rozpocząłem swoją przygodę z żużlem próbowałem wielu innych sportów m.in. piłki nożnej , koszykówki , pływania , piłki wodnej , judo. Sporo tego było ..., ale w każdym z tych sportów czegoś mi jednak brakowało, a żużel okazał się czymś dla mnie najlepszym. Dla mnie może związane było to właśnie z tą adrenaliną i odrobiną ryzyka, co jest nieuniknione w speedwayu.


Wychowałeś się w klubie ekstraligowym. Jak myślisz, czy chłopakom, którzy właśnie tak jak ty zaczynają karierę w klubach z najwyższej rangi łatwiej jest się pokazać, "wybić"?

Myślę, że można wybić się z każdego klubu jeżeli regularnie pokazuje się swoje umiejętności. Dobrym przykładem może być Łukasz Sówka, który z pierwszo ligowego Ostrowa juz po pierwszym roku startów został zauważony przez włodarzy klubu z Zielonej Góry i dostał szanse na starty w najwyższej lidze rozgrywkowej.


W szkółkach żużlowych brakuje chłopaków chętnych do uprawiania czarnego sportu. Jak myślisz czym to jest spowodowane?

W Gorzowie nigdy nie było takiego problemu, bo funkcjonuje szkółka miniżużla w Wawrowie . Ale w innych miastach mogą pojawiać sie takie problemy, a spowodowane jest to chyba tym, że młodzi chłopcy mają inne, ciekawsze zajęcia. Może po prostu wolą pograć w speedway na komputerze niż faktycznie spróbować swoich sił w tym sporcie na torze.


Żużel, szkoła, życie prywatne. Jak ty na to wszystko znajdujesz czas?

Nie jest łatwo, żużel zajmuje zdecydowanie najwięcej czasu, jednak jak najwięcej tego co mi zostaje staram się poświęcić szkole, więc na życie prywatne pozostaje już mi niewiele czasu. Moja mama twierdzi, że to nawet dobrze, bo przynajmniej nie mam czasu na głupoty (śmiech).


Wspomniałeś mi, że poszedłeś do liceum, większość, nawet znaczna większość młodych żużlowców wybiera szkoły zawodowe. Jak myślisz, czy dasz radę połączyć liceum i żużel? Nie ukrywajmy, gdy zacznie się sezon juniorzy mają naprawdę sporo startów, najczęściej w środku tygodnia, co wiąże się z opuszczaniem szkoły.

Jak na razie połączenie sportu ze szkołą szło mi nieźle, ale wiadomo, że liceum to juz inna bajka . Musze liczyć się z tym, że będę opuszczał sporo zajęć, ale postaram się nadrabiać wszystko w domu jak tylko znajdę na to czas.


Twoim idolem sportowym jest?

Tak naprawdę to chyba nie mam jednego idola sportowego. Wiem, że z każdego można wyciągnąć coś dobrego: na przykład pod względem techniki jazdy moim idolem jest Matej Zagar, a jeżeli chodzi o pracowitość zdecydowanie jest to Tomasz Gollob, zaś pod względem podejścia do sportu najbardziej cenię Tonyego Rickardssona.


Podsumowując: Czym jest dla Ciebie żużel?

W tej chwili żużel jest dla mnie czymś co pochłania największą ilość mojego czasu. Jest po prostu sposobem na życie, który pokochałem.


Copyright by Klaudia Szczepaniak